Pisałam trochę o swoich początkach , a dziś myślę że najwyższa pora napisać o czymś bliższym w czasie. Czymś co pozwoliło mi na otwarcie nowego rozdziału w życiu tym męskim i tym babskim. Podzielę się z Wami historią tego, jak powiedziałam żonce o moich przebierankach. Przyznanie się partnerce do crossdressingu jest niezwykle trudne i ważne. W sieci można znaleźć wiele porad różnych crossdresserek jak to zrobić. Wydaje mi się jednak, że jest to kwestia tak indywidualna dla każdej z nas, że nie da się uniwersalnie powiedzieć kiedy to zrobić i jak to zrobić? Właśnie dlatego nie będę tu nikogo pouczała. Zamiast tego opowiem Wam, jak to było w moim przypadku i może któraś z Was zaczerpnie z tego inspirację. Kiedy powiedzieć partnerce o przebierankach? Ukrywanie czegoś przed ukochaną osobą jest złe. Wiem to, ale przez 10 lat nie miałam odwagi się przyznać mojej żonce do noszenia babskich ciuchów. Na początku naszej znajomości wiedziałam, że swoimi poglądami jest ona daleka od uwielbienia dl...
Cześć, jestem Ania, a przynajmniej takim imieniem będę się tu przedstawiać. Na co dzień jestem zwykłym mężczyzną mającym typowo męskie hobby, zachcianki i upodobania. Jednak mam w sobie też silny kobiecy pierwiastek, któremu lubię dać upust. Właśnie dlatego czasami przeistaczam się w Anię, a gdy tylko mogę noszę damskie części garderoby. Na tym blogu chcę się podzielić z Wami moimi doświadczeniami, a także trochę lepiej zarysować Wam temat crossdressingu.